Howard Jones – Human's Lib ukazała się w 1984 roku na winylu, ale również na CD. Płyta była wielokrotnie wznawiana na CD, natomiast w 2024 wydano ją na blu-ray.
![]() |
Rys.1. Winyl. |
Tak wygląda utwór drugi z pierwszej strony, nawiasem mówiąc, duży przebój.
![]() |
Rys. 2. Jak widać, nie brakuje aż tak wiele, żeby brzmienie było "future proof". |
Widmo przedstawia się bardzo interesująco, szczególnie, gdy się je porówna do innego. Ten sam realizator dźwięku, dlatego jest tak ciekawie. Chodzi o płytę The Fixx - Shuttered Room, która była bohaterem wcześniejszego wpisu. Na tamtej płycie hi-hat był odcięty przy 10 kHz, natomiast tu widać go nawet w okolicach 2 kHz, chociaż normalnie powinien się zaczynać od 200 Hz. Tylko, że te resztki widoczne w przedziale od 2 kHz do 4 kHz nie są słyszalne. Słyszalne jest to od 4 kHz i dodanie regulatorem barwy kilku dB sopranów pomaga. Tzn. na tej płycie w ogóle jest coś, co można dać głośniej i usłyszeć, natomiast w wypadku płyty The Fixx regulacja barwy nic nie zmienia. Dźwięki są za wysokie.
Brzmienie tej płyty mogło się podobać i podobało się. Teraz jest na granicy akceptowalnego.
Problem, jak zwykle, polega na tym, że "gorąco" jest w ostatniej oktawie. Jak wiemy, dla osób dojrzałych wysokie tony to bardziej przedostatnia oktawa, a tu ich trochę brakuje, względnie są za ciche. Gdyby realizatorzy dźwięku, zwracali uwagę na zakres 4 kHz - 8 kHz, jako ten ważniejszy, bo jeszcze możliwy do usłyszenia dla osób starszych, już pomińmy ludzi bardzo zaawansowanych wiekiem, to mielibyśmy teraz ogromną płytotekę z muzyką, a tak mamy gigantyczną ilość błota.
Można zaryzykować stwierdzenie, że producentów tej płyty, zresztą jak zwykle, interesowało wszystko poza tym, że są na świecie ludzie, którzy już słyszą gorzej oraz to, że przecież także ci dobrze słyszący się zestarzeją.
Mnie najbardziej zastanawia dlaczego nikt na przestrzeni dziesięcioleci nie zauważył, że brzmienie tej płyty staje się coraz gorsze, a dotyczy to także wielu, wielu innych wydawnictw.
Ileż to napisano o "brzmieniu" jakiegoś kabla czy bezpiecznika, ale o tym, że jakaś płyta przestała dobrze grać, to ani słowa. Pomijając wpisy tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz