Wczoraj włączyłem sobie radio. W pewnym programie pewnej rozgłośni pojawił się przed mikrofonem pewien prowadzący. Ktoś mu zrobił takie ustawienia mikrofonu, że jego głos brzmiał katastrofalnie. Bardzo głośno, nienaturalnie i po prostu był nie do zniesienia. Więc ściszyłem trochę dźwięk, żeby sprawdzić czy to coś pomoże. Nic to nie dało, ściszyłem więc jeszcze trochę. Następnie jeszcze trochę i jeszcze. W końcu wzmacniacz się skończył, bo już się go bardziej ściszyć nie dało.
Regulacja jest skokowa co 1 dB, więc jak jest już bardzo cicho, to następny krok oznacza wyciszenie do zera. Potencjometrem może udałoby się ściszyć tak, że jeszcze by się dało zrozumieć słowa, ale zniekształcenia już by nie przeszkadzały. Może, ale niekoniecznie.
Pytanie, jak można komuś tak ustawić mikrofon?
1. Realizator był zdrowo zawiany.
2. Był naćpany.
3. Był zawiany i naćpany.
4. Przyprowadził ze sobą dziecko i sobie poszedł. Dzieciak postanowił się pobawić i to włączył, tamto wyłączył, tym pokręcił w prawo, tamtym w lewo, ten suwak dał do góry, a tamten na dół, czy coś w tym stylu.
Ze wszystkich przycisków, które mam do dyspozycji, a zatem są to te na pilocie, moim ulubionym jest On/Standby, przy czym największą satysfakcję sprawia mi użycie tego przycisku wtedy, gdy wyłącza sprzęt. W przypadku jak powyżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz