W starych amerykańskich filmach dość często można było spotkać się z taką sytuacją, że cywile słuchali radiowych komunikatów policji. Ciekawe, przyznam się, że nie znam detali, czy dzisiaj taka sytuacja jest możliwa. Jeśli tak, to warto słuchać i nawet archiwizować to, co jutro, a więc 11 listopada, będą mieli do powiedzenia policjanci. W Warszawie.
Dodam jeszcze, że nowych filmów amerykańskich nie oglądam.
Oczywiście ten post jest zachętą do pisania komentarzy przez osoby, które temat znają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz