czwartek, 9 grudnia 2021

COVID CHRONICLES MOVIE 2021 - jakość dźwięku

Proszę zwrócić uwagę na jakość dźwięku. Jeśli ktoś przeniesie ciężar uwagi na zawartość merytoryczną, to może przeżyć sporą traumę. Więc zajmujmy się raczej dźwiękiem, sposobem realizacji, stopniem zrozumiałości mowy itd. czyli tym, czym się tu pasjonujemy.

Jeśli ktoś chciałby mimo wszystko lepiej zapoznać się z treścią, to może sobie włączyć napisy. Ze słuchu, nawet mając bardzo dobre warunki akustyczne lub w słuchawkach, nie można nadążyć za mową o ile się nie skończyło anglistyki, Co raczej jest regułą.

3 komentarze:

  1. Niestety rozumiem w wiekszosci o czym jest mowa i tego naturalnie zaluje... Stad moge potwierdzic, ze merytorycznie jest gorzej niz technicznie. Technicznie jest tragicznie.
    Celem realizacji moze bylo to, zeby tego ciezaru merytorycznego nie podnosic wcale. Wtedy bylbym sklonny przyznac komus, ze ten material ma jakis sens czy przeslanie. Jednoczesnie nasuwa sie pytanie po co marnowac tyle czasu i miejsca "w eterze" skoro mozna bylo nie realizowac i nie mowic nic. Lepiej miec do czynienia z cisza niz z mowa tak trudna w odbiorze tak czy siak. Innym pytaniem jest naturalnie to najbardziej przyziemne - czy ktos ten material jako calosc w ogole sprawdzal? Moze byl nieslyszacy, wtedy wszystko jasne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje stanowisko w sprawie "obowiązku szczepień":

    Istnieje od kilku lat moda na płyty winylowe. Przestarzała technologia, wyparta w latach 80. przez idealną pod każdym względem płytę CD, powróciła jako moda retro, wspierana teoryjką o dynamicznym brzmieniu czarnej płyty.

    O ile idealna pod każdym względem płyta CD (ok, prawie każdym, bo winyl będąc większym posiada większą okładkę, więc pod względem graficznym wygrywa) umożliwia stuprocentową wierność w odtworzeniu dźwięku (oczywiście w granicach możliwości posiadanego sprzętu, ustawienia głośników, wygłuszenia odbić - ale te niedoskonałości dotyczą każdego nośnika, czy raczej nośnik jest tu obojętny, bo decyduje dalszy los sygnału), płyta gramofonowa ulega degradacji przez drapanie igłą po rowkach, kurz dodaje artefaktów, a dźwięk z definicji posiada gigantyczne zniekształcenia, które przypadkiem ludzkie ucho odbiera jako sympatyczne, stąd teoria o pięknym brzmieniu, które w rzeczywistości jest niewierne oryginałowi.

    W dodatku trzeszczącą płytę winylową trzeba co 20 minut przewracać na drugi bok, uważać żeby nie podrapać, nie palcować, cackać się z wyciąganiem i wkładaniem do koperty. Miłośnicy płyt gramofonowych udają, że te wady są zaletami, awansując je do rangi pewnej ceremonii.

    I ja to rozumiem, ponieważ jestem tolerancyjny. Niech każdy robi to, na co ma ochotę, póki nie szkodzi to innym.

    Natomiast gdybym nazywał się Czarzasty albo Morawiecki, podniósłbym akcyzę na płyty winylowe o 900%, nałożył kary na producentów polichlorku winylu pod pretekstem ocieplenia klimatu, kazał wypełniać przed wejściem do kin, restauracji, urzędów i kościołów deklarację z pytaniem o to, w jaki sposób słuchają muzyki, i wydałbym policji rozkaz rekwirowania gramofonów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszy mnie, ze sa jeszcze ludzie tolerancyjni. Niestety wiekszosc nie jest bo demokracja polega na rzekomych wyborach wiekszosci. Rzekome sa one jak i rzekoma jest przewaga plyty winylowej. Obowiazek szczepien wynika tylko i wylacznie ze zwyciestwa programow uciemiezen zasianych w masie. Masa chce byc zniewolona i chce miec "problemy". Dodatkowo nic tak nie nakreca byznyysss jak podzial na wiernych i niewiernych, szczepionych i nieszczepionych. W tej chwili nie widze wiekszej roznicy miedzy tymi, jakze pejoratywnymi, okresleniami. Kiedys nosilo sie takie opaski z gwiazdka na ramieniu, teraz nosi sie madry telefon z takim innym znaczkiem, ktory mowi, ze moge wejsc do sklepu albo nie moge. Terminologia sie zmienia, system i zasada dzialania nie.
    Niebawem bedzie powolana jednostka vaccine police. Juz sa vaccine passport to dlaczego nie wprowadzic kolejnego ogniwa bezmozgich sluzb mundurowych "od tego"? To tylko kwestia czasu. Masa bedzie przeszczesliwa z tego faktu. Wszystko dla naszego dobra. Kto to jest "nasz"?...

    Zle napisalem. Nie policja, a milicja. MILICJA. Nic sie w tej kwestii przeciez nie zmienilo.

    OdpowiedzUsuń