poniedziałek, 23 listopada 2020

Na marginesie: Muzyka ciszy

Radio pod koniec października br. wystąpiło do Urzędu Patentowego RP, bo ponieważ że chce opatentować słowny znak "Muzyka ciszy". Fajnie.

Wychodzi z tego, a przynajmniej ja to tak rozumiem, że onegdaj ktoś w radio dał M. Niedźwieckiemu polecenie, czyli powiedział polecam panu, żeby zrobił audycję "Muzyka ciszy". Następnie polecili mu, żeby wydał płytę o takim tytule. Się sprzedała, więc wyszły kolejne.

Skoro pomysłodawcą jest ktoś w radio, to teraz radio może sobie to opatentować. Proste? Proste.

Bo chyba nie było tak, że Niedźwiecki jest autorem pomysłu i jednocześnie osobą, która go zrealizowała. Mi się zdaje, że ten pomysł jest autorstwa pani prezes, która poza tym, że jest mądra, to jeszcze na dodatek jest ładna. Można sobie podziwiać tą jej nieprzeciętną urodę na stronach Trójki.

PS. To nie jest żadne nawiązanie do bieżących wydarzeń, tylko zapis strumienia myśli. Coś jak Ulisses, tylko, że krótkie i dzięki temu można przeczytać w całości. Ulissesa w całości przeczytał podobno tylko autor. Bo nie miał innego wyjścia.

4 komentarze:

  1. I do UP RP poszły kolejne wnioski... W sumie to się dyrekcji nie dziwię, jak się panowie(i panie) dziennikarze poobrażali i pozakładali własne geszefty, to niech nazwy audycji też sobie powymyślają nowe. Ogólnie w tym cyrku jedni są warci drugich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonący brzydko się chwyta. Patentów nie zmonetyzują, raczej spróbują uprzykrzyć życie, może mają nadzieję że z czasem wygumkują istnienie pewnych zjawisk które kiedyś sprawiały że po włączeniu radia było miło albo refleksyjnie, albo intrygująco albo... Myślę ze zakulisowo wygląda to czasami tak: https://www.youtube.com/watch?v=-5Fs9PRmqBg to się dziennikarze obrażają. Spolegliwy Milton podpalił w końcu budę.

      Usuń
    2. Hej Milotn! Zastanawiam się... czy już tak zimno że trzeba rozpalić ? https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/trojka-dariusz-rosiak-mocno-o-dzialaniach-wladz-zenujaca-zemsta/wz26qej,681c1dfa

      Usuń
  2. A mi się wydaje, że jednak było nieco inaczej. Było tak, że prowadzący MN powiedział że może warto zrobić audycję refleksyjną. I zagrać muzykę refleksyjną w tym czasie. I pewnie MN wymyślił tą nazwę. Wydaje się że MN wykazał się tu inwencją.
    Fakt, że MN był pracownikiem rozgłośni i na rzecz tej rozgłośni pracował. Wydaje się jednak, że przyzwoitość nakazuje, żeby takich numerów z prawami autorskimi Panu MN nie robić...
    Ale jak było na prawdę tego nie wiem. Pewnie MN i Radio 3 wiedzą...
    Dla mnie to wszystko wygląda na zachowanie nieeleganckie ze strony radia.
    To tyle...Poza tym płyty Alan Person's Projcet fajnie grają...

    OdpowiedzUsuń