środa, 22 grudnia 2021

Żywy stąd nie wyjdzie nikt

3 komentarze:

  1. takie pytanie się nasuwa za 100 pkt. - czy my tego Perfectu słuchamy w kontekście jakości nagrania, czy obecnej sytuacji pandemiczno - covidowej.
    Bo oba te scenariusze pasują. Z czego ten drugi jest proroctwem cokolwiek mrocznym :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością nie chodzi o jakość dźwięku.

      Usuń
  2. Zwyklem bylem mowic ludziom bardzo natarczywie optymistycznym szczepionkom nowym wspanialym, ze jakze milo im bedzie umierac w pelnym zdrowiu.
    Mozna na temat popatrzec z roznych perspektyw, kazdy ma swoja "wiare" i "wiedze", takowoz jak i dupe kazdy ma swoja. Stad tych perspektyw jest sporo.
    Jesli ktos uwaza, ze smierc cielesna to koniec, to nie rozumiem po co jeszcze praktykuje przemiane materii.
    Jesli ktos ma jakies transcendentalne ciagoty to z pewnoscia zauwazyl juz, ze bycie tutaj w ciele to moze miec wiele plaszczyzn. I to bycie moze z tym cialem nie miec az tak wiele wspolnego jak sie mogloby wydawac.
    Mozna obserwowac otoczenie z poziomu parteru i widziec drzewo. Mozna patrzec z perspektywy 5tego pietra i widziec za tym drzewem pagorek. Mozna takze patrzec z wiekszej wysokosci i zastanawiac sie nad krzywizna horyzontu. Mozna takze zupelnie przesterowac perspektywe i patrzec z tak daleka, ze nie bedzie widac zadnych dziwnych granic...

    Najbardziej jednak podoba mi sie to, ze jakby sie dziwnie dyskusja nie toczyla to jest jeden argument, ktory zeruje dosc mocno wszystkie rozsiewajace kropelki sliny strony - wlasnie to ciala opuszczanie. Jest pewne poki co dla kazdego, jakze jednak niekonsekwentnie wielu medrcow wszechwiedzacych do tematu podchodzi bo tematu wcale nawet nie porusza.

    Blog mocno trzyma sie jakosci. Pasuje takze ta jakosc i do tego w ciele bycia tutaj. Kwestia moze byc taka na koncu, ze nie jak dlugo a JAK bylo :)

    OdpowiedzUsuń